Home $ Podróże kulinarne $ Co zjeść na Malcie – królik w winie i inne wyspiarskie specjały

Magda

10 grudnia 2025

Co zjeść na Malcie – królik w winie i inne wyspiarskie specjały

Podróże kulinarne | 0 komentarzy

Planując podróż na tę słoneczną wyspę pośrodku Morza Śródziemnego, wielu turystów zadaje sobie pytanie: co zjeść na Malcie, aby w pełni poczuć jej klimat? Odpowiedź nie jest prosta, ponieważ kuchnia maltańska to fascynujący tygiel wpływów włoskich (głównie sycylijskich), arabskich, brytyjskich oraz rdzennie wyspiarskich. Jeśli szukasz szybkiej rekomendacji, koniecznie musisz spróbować fenkata (potrawki z królika), chrupiących pastizzi z ricottą oraz świeżej ryby lampuki. Jednak kulinarna mapa Malty oferuje znacznie więcej – od aromatycznych zup rybnych, przez sycące zapiekanki makaronowe, aż po unikalne, słodko-gorzkie napoje. W tym artykule przeprowadzimy Cię przez wszystkie smaki archipelagu, wskazując najlepsze dania i konkretne miejsca, gdzie warto się zatrzymać.

Wprowadzenie do kuchni maltańskiej: tygiel kultur na talerzu

Malta, ze względu na swoje strategiczne położenie, przez wieki była domem dla Fenicjan, Rzymian, Arabów, Zakonu Joannitów, Francuzów i wreszcie Brytyjczyków. Każda z tych nacji pozostawiła trwały ślad nie tylko w architekturze czy języku, ale przede wszystkim w garnkach i na talerzach mieszkańców. Zrozumienie tego kontekstu jest kluczowe, gdy zastanawiamy się, co zjeść na Malcie.

Fundamentem tutejszej kuchni jest prostota i sezonowość, typowa dla diety śródziemnomorskiej (cucina povera), wzbogacona o rustykalny charakter. Mamy tu więc oliwę z oliwek, pomidory, kapary i czosnek rodem z Sycylii, ale przyprawione w sposób, który może przywodzić na myśl Bliski Wschód. Do tego dochodzą brytyjskie wpływy widoczne w zamiłowaniu do pieczeni i niektórych deserów.

Jak zauważa dr Julian Cassar, historyk kultury śródziemnomorskiej i autor książek kulinarnych:

„Kuchnia maltańska to historia przetrwania. Wyspiarze musieli radzić sobie z ograniczonymi zasobami wody i ziemi uprawnej. To wymusiło kreatywność – stąd popularność dań duszonych, które zmiękczały twardsze mięsa, oraz wszechobecność chleba, który na Malcie traktowany jest z niemal religijną czcią. To nie jest kuchnia wykwintna w stylu francuskim, to kuchnia serca i domowego ogniska.”

Fenek – narodowe danie malty i rytuał fenkata

Jeśli istnieje jedno danie, które definiuje tożsamość kulinarną Malty, jest nim bez wątpienia królik (fenek). Jego historia sięga czasów Zakonu Maltańskiego, kiedy to polowania były ograniczone, a mięso to stało się symbolem buntu i ostatecznie – narodowym przysmakiem. Dziś, planując co zjeść na Malcie, królik powinien znaleźć się na szczycie Twojej listy.

Przygotowanie królika na Malcie to często cały rytuał zwany fenkata. Jest to uczta, która zazwyczaj składa się z dwóch dań:

  1. Pierwsze danie: Spaghetti z sosem z królika (Spaghetti tal-Fenek). Sos jest gęsty, aromatyczny, gotowany na bazie wina, czosnku, pomidorów i groszku, w którym dusiło się mięso.
  2. Drugie danie: Właściwe mięso królika, zazwyczaj smażone w czosnku i winie (Fenek Moqli) lub duszone jako gulasz (Stuffat tal-Fenek). Podaje się je z frytkami i sałatką.

Gdzie zjeść najlepszego królika?

Chociaż królika serwują restauracje na całej wyspie, prawdziwi smakosze udają się do miejscowości Mġarr. To rolnicze miasteczko słynie z najlepszych lokali specjalizujących się w fenkacie.

  • United Bar & Restaurant (Mġarr): Miejsce kultowe, bez zbędnego zadęcia, gdzie stołują się lokalsi. Ich królik w czosnku jest legendarny.
  • Ta’ Marija (Mosta): Jeśli szukasz połączenia wyśmienitego jedzenia z folklorem, to miejsce oferuje „Gastro Musical Dinner Show”.
  • Charlie’s Inn (Salina): Restauracja z długą tradycją, słynąca z duszonego królika, którego mięso samo odchodzi od kości.

Szybka przekąska: pastizzi i qassatat

Spacerując uliczkami Valletty czy Rabatu, z pewnością poczujesz zapach pieczonego ciasta francuskiego. To pastizzi – najpopularniejszy maltański street food, który kosztuje grosze (zazwyczaj około 50-70 eurocentów), a smakuje wybornie. To idealna odpowiedź na pytanie co zjeść na Malcie w biegu, między zwiedzaniem kolejnych zabytków.

Pastizzi to małe „pierożki” z ciasta listkowego (przypominającego nieco ciasto filo, ale bardziej tłustego i chrupiącego), wypełnione jednym z dwóch tradycyjnych nadzień:

  • Pastizzi tal-irkotta: Z delikatnym serem ricotta. Są zazwyczaj okrągłe lub lekko owalne.
  • Pastizzi tal-piżelli: Z pastą z groszku (mushy peas) doprawioną curry i cebulą. Mają kształt rombu/diamentu.

Alternatywą dla pastizzi są qassatat. Są większe, zrobione z kruchego ciasta i przypominają małe sakiewki otwarte u góry. Najczęściej spotykane nadzienia to również ricotta, groszek, ale także szpinak z tuńczykiem i anchois.

Mistrzem w tej dziedzinie jest lokalna legenda – bar Crystal Palace (znany jako Is-Serkin) w miejscowości Rabat. Jest otwarty niemal całą dobę i słynie z tego, że pastizzi są tam zawsze świeże i gorące. Jak mówi Mario Vella, lokalny przewodnik:

„Nie byłeś na Malcie, jeśli nie oparzyłeś sobie języka gorącą ricottą z Is-Serkin o drugiej w nocy, popijając to herbatą w szklance.”

Maltańskie pieczywo: ftira i hobz biz-zejt

Chleb na Malcie jest wybitny. Tradycyjny bochenek, zwany Ħobż tal-Malti, ma grubą, bardzo chrupiącą skórkę i puszysty, miękki miąższ. Jednak prawdziwą królową jest ftira – płaski chleb w kształcie pierścienia, który został wpisany na listę niematerialnego dziedzictwa kulturowego UNESCO.

Kiedy zastanawiasz się, co zjeść na Malcie na lunch, najlepszym wyborem będzie Ħobż biż-żejt (dosłownie: chleb z oliwą). To maltańska wersja bruschetty, ale znacznie bogatsza. Pajdę chleba lub kawałek ftiry smaruje się:

  1. Kunservą (słodką pastą pomidorową),
  2. Obficie skrapia oliwą z oliwek,
  3. Posypuje kaparami, oliwkami, siekaną cebulą, czosnkiem,
  4. Często dodaje się tuńczyka, gbejnę (lokalny ser) lub anchois.

Najlepszą ftirę zjesz w małych kioskach przy plaży lub w tradycyjnych snack barach, takich jak Buchman’s Snack Bar w Gżira.

Owoce morza i ryby: sezon na lampuki

Jako wyspa, Malta oferuje doskonałe owoce morza. Jednak królową połowów jest lampuka (znana na świecie jako mahi-mahi lub dorada). Sezon na lampuki trwa od połowy sierpnia do grudnia. W tym czasie, pytając w restauracji co zjeść na Malcie, niemal każdy kelner wskaże właśnie tę rybę.

Lampuki podaje się na dwa główne sposoby:

  • Smażoną w całości lub w dzwonkach: Podawaną z prostym sosem pomidorowym z kaparami.
  • Torta tal-Lampuki: To wyjątkowe danie – pasztet/zapiekanka rybna w cieście. Farsz składa się z ryby, szpinaku, kalafiora, oliwek, kaparów i rodzynek. Połączenie ryby z kalafiorem i rodzynkami może brzmieć dziwnie, ale jest to smak absolutnie unikalny i harmonijny.

Poza sezonem warto spróbować Aljotty – gęstej, aromatycznej zupy rybnej z dużą ilością czosnku, pomidorów, ryżu i mięty. Mięta jest tu kluczowym składnikiem, który nadaje zupie świeżości.

Gdzie na rybę?

Bezsprzecznie najlepszym kierunkiem jest wioska rybacka Marsaxlokk. W niedziele odbywa się tu targ rybny, a restauracje serwują to, co rybacy złowili rano.

  • Tartarun (Marsaxlokk): Restauracja z wyższej półki, znana z doskonałego podejścia do lokalnych owoców morza.
  • La Capanna (Marsaxlokk): Świetne miejsce na świeżą rybę wybieraną prosto z lady chłodniczej.

Konkretne dania mięsne: bragioli i ross il-forn

Maltańczycy kochają sycące, „domowe” jedzenie. Jeśli nie jesteś fanem królika ani ryb, maltańska kuchnia ma w zanadrzu kilka asów.

Bragioli (Oliwki wołowe)

Nazwa jest myląca, bo danie nie zawiera oliwek (ang. beef olives odnosi się do kształtu). To roladki z cienkich plastrów wołowiny, nadziewane farszem z mielonego mięsa, boczku, jajek, pietruszki i bułki tartej. Roladki duszone są powoli w sosie z czerwonego wina i pomidorów. To kwintesencja comfort food.

Ross il-forn (Ryż z pieca)

Kolejny dowód na to, jak sycąca jest tutejsza kuchnia. To zapiekanka ryżowa z mięsem mielonym (wołowo-wieprzowym), boczkiem, pomidorami, szafranem i dużą ilością sera. Skórka na wierzchu musi być chrupiąca i mocno przypieczona.

Timpana

To danie dla osób o dużym apetycie. Wyobraź sobie makaron penne z sosem bolońskim, wymieszany z jajkami i serem, a następnie… zapieczony w cieście francuskim lub kruchym. To makaron w cieście – bomba kaloryczna, którą Maltańczycy uwielbiają.

Maltańskie sery: Gbejna

Nie można pisać o tym, co zjeść na Malcie, pomijając sery. Królem jest tu Ġbejna (liczba mnoga: Ġbejniet). To małe, okrągłe serki wyrabiane z mleka owczego lub koziego, tradycyjnie pochodzące z wyspy Gozo.

Występują w trzech wariantach:

  1. Świeże (friski): Miękkie, o konsystencji zwartego jogurtu, delikatne w smaku.
  2. Suszone (moxxi): Twardsze, o bardziej orzechowym posmaku.
  3. Z pieprzem (tal-bżar): Suszone i marynowane w occie oraz obtoczone w grubo mielonym czarnym pieprzu. Są ostre i wyraziste.

Świetnie komponują się z Bigillą – pastą z bobu (tic beans), czosnku i chili, serwowaną jako przystawka z krakersami wodnymi (galletti).

Słodka strona Malty: Imqaret i miód

Wpływy arabskie najmocniej ujawniają się w maltańskich deserach. Jeśli po sytym obiedzie masz jeszcze miejsce na coś słodkiego, szukaj:

  • Imqaret: Smażone w głębokim tłuszczu ciasteczka w kształcie rombów, wypełnione masą z daktyli, anyżu i cytrusów. Najlepsze są gorące, serwowane z lodami waniliowymi. Można je kupić na straganach w Valletcie (tuż przy wjeździe do miasta).
  • Qagħaq ta’ l-Għasel: „Pierścienie miodowe”. To myląca nazwa, bo głównym składnikiem nadzienia jest melasa (treacle), a nie miód, zmieszana z cukrem, cytryną, pomarańczą i przyprawami. Ciasto jest kruche i jasne.
  • Kannoli: Podobnie jak na Sycylii, rurki z kremem ricotta są tu bardzo popularne, często posypane pistacjami lub czekoladą.

Co pić na Malcie? Kinnie i wino

Eksploracja kulinarna nie byłaby pełna bez lokalnych trunków. Malta ma dwa napoje, które są absolutnie obowiązkowe.

Kinnie – smak, który się kocha lub nienawidzi

Kinnie to bezalkoholowy napój gazowany o bursztynowym kolorze, produkowany na Malcie od 1952 roku. Jego smak jest unikalny – słodko-gorzki, dzięki zawartości gorzkich pomarańczy (Chinotto) i mieszanki ziół. Dla wielu turystów pierwszy łyk jest szokiem, ale przy drugim zazwyczaj rodzi się miłość. Doskonale gasi pragnienie w upalne dni i świetnie komponuje się z wódką lub ginem.

Wina maltańskie

Choć Malta nie jest winiarską potęgą na skalę światową, produkuje coraz lepsze wina. Lokalne szczepy to Ġellewża (czerwone) i Girgentina (białe). Warto szukać win od producentów takich jak Marsovin, Delicata czy Meridiana.

Sommelierka Elena Borg, pracująca w jednej z czołowych winiarni w Mdinie, radzi:

„Nie bójcie się zamawiać lokalnych win. Szczep Girgentina daje wina lekkie, owocowe, z wysoką kwasowością, które idealnie „przecinają” tłustość potraw takich jak pastizzi czy smażony królik. Z kolei do gulaszu polecam cięższe czerwone wina oparte na Syrah uprawianym na maltańskiej ziemi.”

Piwo Cisk

Nie można zapomnieć o piwie Cisk (wymawiane „czisk”). To jasny lager w żółtej puszce, wszechobecny na wyspie. Jest lekki, orzeźwiający i stanowi nieodłączny element plażowania.

Polecane restauracje na Malcie – subiektywny wybór

Poza wymienionymi wcześniej miejscami specjalistycznymi, oto kilka restauracji, które gwarantują wysoką jakość i autentyczność, gdy zastanawiasz się co zjeść na Malcie w konkretnych regionach:

Valletta (Stolica)

  • Nenu the Artisan Baker: Miejsce w starej piekarni. Serwują tu najlepsze tradycyjne ftiry w formie pizzy oraz zapiekanki. Klimat jest bardzo swojski, a jedzenie wybitne.
  • Legligin: Mała winiarnia oferująca menu degustacyjne („Tasting Menu”). Nie wybierasz dań – dostajesz serię małych talerzyków ze wszystkim, co najlepsze w kuchni maltańskiej.

Gozo (Siostrzana wyspa)

  • Ta’ Rikardu (Cytadela, Victoria): Właściciel produkuje własny ser gbejna i wino. Wszystko jest tu proste, surowe i niesamowicie smaczne. Ravioli z serem kozim to pozycja obowiązkowa.
  • Maxokk Bakery (Nadur): To nie restauracja, a piekarnia. Kupujesz tu pizzę/ftirę na wynos i jesz na pobliskim klifie. Ich „Maxokk Special” to legenda.

St. Julian’s / Sliema

  • Gululu: Jedna z niewielu restauracji w turystycznym centrum St. Julian’s, która serwuje autentyczną kuchnię maltańską, a nie turystyczne „menu międzynarodowe”. Położona nad samą wodą w zatoce Spinola.

Podsumowanie: Smak wyspy słońca

Kuchnia maltańska to coś więcej niż tylko zaspokojenie głodu. To podróż przez historię Morza Śródziemnego. Odpowiadając na pytanie, co zjeść na Malcie, musimy wyjść poza proste wyliczenie dań. Chodzi o atmosferę – o hałas rozmów w barze z pastizzi, o zapach czosnku unoszący się nad Mġarr, o słony wiatr w Marsaxlokk podczas jedzenia lampuki.

Nie bój się eksperymentować. Zamów królika, nawet jeśli rzadko go jadasz. Spróbuj Kinnie, nawet jeśli wolisz colę. Kup ftirę w małym kiosku, który nie wygląda zachęcająco. To właśnie tam znajdziesz prawdziwego ducha Malty. Smacznego, lub jak mówią Maltańczycy – l-ikla t-tajba!

Latest Categories

0 komentarzy

Wyślij komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *