Home $ Wycieczki Dolny Śląsk $ Kolorowe jeziorka – jak powstał ten cud natury i kiedy go odwiedzić

Magda

8 sierpnia 2025

Kolorowe jeziorka – jak powstał ten cud natury i kiedy go odwiedzić

Wycieczki Dolny Śląsk | 0 komentarzy

Czy woda może mienić się barwami purpury, szmaragdu i lazuru w sercu sudeckiego lasu? Na Dolnym Śląsku odpowiedź brzmi: tak. Wśród gęstych borów, na zboczach Wielkiej Kopy, kryje się jeden z najbardziej niezwykłych cudów polskiej przyrody – Kolorowe Jeziorka. To miejsce, gdzie surowa historia górnictwa spotkała się z potęgą natury, tworząc krajobraz, który wymyka się prostym opisom. Zapraszam w podróż do miejsca, gdzie ziemia odsłania swoje barwne sekrety i opowiem, jak powstały Kolorowe Jeziorka w Rudawach Janowickich, kiedy najlepiej je odwiedzić i co warto wiedzieć, aby ta wycieczka na długo pozostała w pamięci.

Historia ukryta w zboczach wielkiej kopy – geneza kolorowych jeziorek

Aby w pełni zrozumieć fenomen tego miejsca, musimy cofnąć się w czasie o kilka stuleci. Rudawy Janowickie, pasmo górskie, w którym położone są jeziorka, od dawna skrywały w sobie geologiczne bogactwa. Już w XVIII wieku na zboczach Wielkiej Kopy (871 m n.p.m.) odkryto złoża pirytu, minerału zwanego potocznie „złotem głupców” ze względu na swój złocisty połysk. To właśnie piryt, czyli siarczek żelaza (FeS₂), stał się kluczem do powstania tego barwnego cudu.

W 1785 roku rozpoczęto eksploatację tych złóż, otwierając kopalnię „Hoffnung” (Nadzieja), w miejscu dzisiejszego Purpurowego Jeziorka. Niedługo potem powstały kolejne wyrobiska: „Neues Glück” (Nowe Szczęście) – obecnie Błękitne Jeziorko, oraz „Gustav Grube” (Kopalnia Gustaw) – późniejsze Zielone Jeziorko. Piryt wydobywany w tych kopalniach nie służył do pozyskiwania żelaza, lecz był surowcem do produkcji kwasu siarkowego (witryolu), niezwykle cennego w ówczesnym przemyśle chemicznym, farbiarskim i włókienniczym.

Działalność górnicza trwała z przerwami aż do początków XX wieku. Kiedy w 1902 roku ostatecznie zamknięto kopalnie i zaprzestano odpompowywania wody, natura powoli zaczęła upominać się o swoje. Woda deszczowa i gruntowa zaczęła wypełniać opuszczone wyrobiska, tworząc niewielkie zbiorniki. I wtedy właśnie rozpoczęła się magia.

Od pirytu do kwasu siarkowego – chemiczna alchemia natury

To, co decyduje o niezwykłych kolorach tych zbiorników, to unikalny skład chemiczny wody, będący bezpośrednim następstwem dawnej działalności górniczej. Ściany i dno wyrobisk wciąż są bogate w związki siarki i żelaza pochodzące z pirytu.

„Kolorowe Jeziorka to fascynujący, naturalny reaktor chemiczny na otwartym powietrzu. Woda, wchodząc w reakcję z pirytem i tlenem z powietrza, inicjuje proces wietrzenia chemicznego. W jego wyniku powstaje kwas siarkowy, który drastycznie obniża pH wody, czyniąc ją silnie kwaśną. Ten kwas następnie rozpuszcza inne minerały obecne w skałach, uwalniając do wody jony różnych metali, takich jak miedź, żelazo czy ołów. To właśnie stężenie i rodzaj tych rozpuszczonych związków chemicznych odpowiada za spektakularną paletę barw, którą możemy podziwiać” – wyjaśnia dr hab. Janusz Czerwiński, geochemik z Instytutu Nauk Geologicznych Uniwersytetu Wrocławskiego.

Proces ten, choć skomplikowany, można uprościć do kilku kluczowych elementów:

  • Purpurowa barwa: Jest wynikiem roztworu kwasu siarkowego z dużą ilością związków żelaza. To najbardziej kwaśny ze zbiorników, o pH dochodzącym nawet do 3. Jego kolor często opisywany jest jako rdzawy, bordowy lub właśnie purpurowy.
  • Błękitna i zielona barwa: Za te odcienie odpowiadają głównie związki miedzi. Woda o lazurowym, turkusowym kolorze, charakterystyczna dla Błękitnego Jeziorka, zawiera czyste jony miedzi w roztworze siarczanowym. Kolor zielony pojawia się, gdy do związków miedzi dołączają się w mniejszej ilości związki żelaza.
  • Żółta barwa: To najmniejsze i okresowo wysychające jeziorko zawdzięcza swój kolor wytrącającym się związkom siarki i żelaza w okresach niskiego stanu wody.

Dzięki temu unikalnemu połączeniu historii przemysłowej i procesów geochemicznych, Kolorowe Jeziorka w Rudawach Janowickich stały się atrakcją na skalę europejską, przyciągając miłośników przyrody, geologii i fotografii.

Paleta barw – charakterystyka poszczególnych jeziorek

Spacer ścieżką dydaktyczną prowadzącą przez teren dawnych kopalni to jak podróż przez różne światy. Każde z jeziorek ma swój niepowtarzalny charakter, kolor i atmosferę. Szlak prowadzi nas kolejno do trzech głównych zbiorników, z czwartym, najmniejszym, pojawiającym się okresowo.

Purpurowe jeziorko – królewska barwa siarki

To pierwsze jeziorko, które napotykamy tuż przy głównym parkingu. Położone na wysokości około 560 m n.p.m. w miejscu dawnej kopalni „Hoffnung”, od razu robi piorunujące wrażenie. Jego woda, w zależności od światła i pory roku, przybiera odcienie od rdzawoczerwonego po głęboki fiolet. To zasługa wysokiego stężenia roztworu kwasu siarkowego. Brzegi jeziorka są jałowe, a unoszący się w powietrzu charakterystyczny, metaliczny zapach siarki nie pozostawia wątpliwości co do składu chemicznego wody. Mimo swojej „toksyczności”, krajobraz jest niezwykle fotogeniczny – purpurowa tafla wody kontrastuje z zielenią otaczającego lasu i surowością skalnych urwisk.

Błękitne jeziorko (lazur kopalni „neues glück”)

Po około 10-15 minutach spaceru zielonym szlakiem docieramy do miejsca, które wielu uważa za najpiękniejsze. Błękitne Jeziorko, zwane też Lazurowym lub Szmaragdowym, położone jest na wysokości 635 m n.p.m. i powstało w wyrobisku kopalni „Neues Glück”. Jego kolor jest absolutnie zjawiskowy – czysty, intensywny turkus, który w słoneczny dzień przypomina egzotyczną lagunę. W przeciwieństwie do Purpurowego, woda tutaj nie zawiera żelaza, a jej barwa to efekt obecności jonów miedzi. Woda jest znacznie bardziej przejrzysta, a jej odczyn, choć wciąż kwaśny, jest łagodniejszy. Wokół jeziorka znajdują się liczne punkty widokowe, ławeczki i drewniana platforma, z której można podziwiać ten cud natury w pełnej krasie.

Zielone jeziorko – spokój i harmonia

Kontynuując wędrówkę zielonym szlakiem, po kolejnych kilkunastu minutach docieramy do najwyżej położonego (730 m n.p.m.) i najbardziej zacisznego ze zbiorników – Zielonego Jeziorka, zwanego też Czarnym. Powstało ono w miejscu kopalni „Gustav Grube”. Jego kolor, jak sama nazwa wskazuje, jest zielony, choć jego intensywność i odcień zależą od warunków pogodowych i opadów. Czasami bywa szmaragdowy, innym razem oliwkowy. Jest to zbiornik okresowy, co oznacza, że po długich okresach bezdeszczowych może niemal całkowicie wyschnąć, odsłaniając dno dawnego wyrobiska. Sprawia to, że każda wizyta w tym miejscu może być inna.

Żółte jeziorko – efemeryczne piękno

Najmniejsze i najbardziej nieuchwytne z jeziorek. Znajduje się tuż poniżej Zielonego i jest zbiornikiem typowo okresowym, pojawiającym się tylko po obfitych opadach deszczu lub wiosennych roztopach. Przez większą część roku jest to po prostu wyschnięte wyrobisko. Kiedy jednak wypełni się wodą, przybiera żółtawy lub pomarańczowy kolor, wynikający z wytrącania się związków żelaza. Zobaczenie go jest niczym wygrana na loterii i świadczy o idealnych warunkach hydrologicznych.

„Magia Kolorowych Jeziorek polega na ich zmienności. To nie jest statyczny obrazek. Każda pora roku, każda zmiana pogody, a nawet pora dnia, maluje ten krajobraz na nowo. Jesienią purpura wody kontrastuje ze złotem buków, a zimą błękit przebija się przez biel śniegu. Jako fotograf, wracam tu nieustannie, a i tak za każdym razem odkrywam coś nowego. To żywy dowód na to, jak potężne i kreatywne siły drzemią w naturze, nawet tej przekształconej przez człowieka” – mówi Anna Nowak, przewodnik sudecki i fotografka krajobrazu.

Planowanie wizyty – kiedy najlepiej zobaczyć kolorowe jeziorka?

Wybór odpowiedniego terminu na odwiedzenie Kolorowych Jeziorek w Rudawach Janowickich ma istotny wpływ na odbiór tego miejsca. Każda pora roku oferuje zupełnie inne doznania wizualne.

Pory roku a kolory wody

  1. Wiosna (kwiecień-maj): To zdaniem wielu najlepszy czas na wizytę. Po zimowych roztopach i wiosennych deszczach jeziorka mają najwyższy poziom wody, a ich kolory są najbardziej nasycone i intensywne. Budząca się do życia przyroda i soczysta zieleń młodych liści tworzą zjawiskowy kontrast z barwnymi taflami wody. Można też wtedy liczyć na zobaczenie wszystkich czterech jeziorek.
  2. Lato (czerwiec-sierpień): Najpopularniejszy okres, co wiąże się z największym ruchem turystycznym, szczególnie w weekendy. Kolory wciąż są piękne, choć w przypadku długotrwałej suszy Zielone i Żółte Jeziorko mogą zanikać. Długi dzień i dobra pogoda sprzyjają dłuższym wędrówkom po okolicy.
  3. Jesień (wrzesień-październik): Prawdziwy raj dla fotografów. Lasy Rudaw Janowickich przybierają złote i czerwone barwy, które w połączeniu z purpurą i błękitem wody tworzą niezapomniane kompozycje. Jest też znacznie mniej turystów niż latem, co pozwala na spokojniejsze kontemplowanie widoków.
  4. Zima (grudzień-luty): Okres dla koneserów. Ośnieżone otoczenie i częściowo zamarznięte jeziorka tworzą surowy, wręcz bajkowy klimat. Należy jednak pamiętać o odpowiednim obuwiu, gdyż szlaki mogą być oblodzone i śliskie. Kolory wody mogą być mniej intensywne, ale cała sceneria ma swój unikalny urok.

Porady praktyczne – dojazd, parking i szlaki

Dobra organizacja wycieczki to podstawa. Oto kilka wskazówek, które ułatwią zwiedzanie:

  • Dojazd: Kolorowe Jeziorka znajdują się na terenie wsi Wieściszowice, niedaleko Marciszowa. Najłatwiej dojechać samochodem. Z Wrocławia to około 100 km (1,5-2 godziny jazdy), a z Jeleniej Góry zaledwie 25 km (około 30 minut). Należy kierować się na Marciszów, a następnie na Wieściszowice, gdzie znaki wyraźnie wskażą drogę do atrakcji.
  • Parking: U podnóża wzniesienia, tuż przy Purpurowym Jeziorku, znajduje się kilka płatnych parkingów. W szczycie sezonu i w pogodne weekendy potrafią się one szybko zapełnić. Warto przyjechać wcześnie rano (przed 10:00) lub rozważyć wizytę w dzień powszedni. Opłata parkingowa jest zazwyczaj całodniowa.
  • Szlaki: Główna trasa zwiedzania to zielony szlak, który tworzy pętlę o długości około 3 km. Jest to ścieżka dydaktyczna, dobrze oznaczona, z tablicami informacyjnymi. Trasa jest stosunkowo łatwa, choć miejscami kamienista i prowadzi pod górę, dlatego zalecane jest wygodne obuwie sportowe lub trekkingowe. Pokonanie całej pętli spacerowym tempem z przerwami na zdjęcia zajmuje około 1,5-2 godzin.
  • Infrastruktura: Przy parkingu znajduje się zaplecze gastronomiczne (food trucki, budki z jedzeniem) oraz toalety. Warto jednak zabrać ze sobą butelkę wody i ewentualne przekąski na szlak.

Co jeszcze warto zobaczyć w okolicy rudaw janowickich?

Wizyta przy Kolorowych Jeziorkach to doskonała okazja, by poznać inne atrakcje Rudaw Janowickich, które są prawdziwą perłą Dolnego Śląska. Jeśli masz więcej czasu, koniecznie rozważ:

  • Sokoliki i Krzyżna Góra: Mekka wspinaczy skalnych, ale także fantastyczne punkty widokowe dostępne dla każdego turysty. Ze szczytów roztacza się panorama na Karkonosze, Góry Kaczawskie i całą Kotlinę Jeleniogórską.
  • Zamek Bolczów: malownicze ruiny średniowiecznego zamku, wkomponowane w granitowe skały. Idealne miejsce na krótki spacer i sesję zdjęciową.
  • Miedzianka: Miasto, które zniknęło. Fascynująca historia dawnego górniczego miasteczka, które zapadło się pod ziemię. Dziś to miejsce z niezwykłym klimatem i słynnym Browarem Miedzianka.
  • Dolina Pałaców i Ogrodów: W promieniu kilkunastu kilometrów od Rudaw Janowickich znajduje się unikalne na skalę Europy nagromadzenie pałaców, zamków i dworów (m.in. w Karpnikach, Wojanowie, Łomnicy).

Ekologia i bezpieczeństwo – jak być odpowiedzialnym turystą

Kolorowe Jeziorka to miejsce wyjątkowe, ale i bardzo delikatne. Jego unikalny ekosystem jest wrażliwy na działalność człowieka. Dlatego podczas wizyty należy pamiętać o kilku zasadach.

Absolutnie nie wolno wchodzić do wody ani kąpać się w jeziorkach! Woda ma silnie kwaśny odczyn, który jest szkodliwy dla skóry. Ponadto, każda ingerencja z zewnątrz (np. wrzucanie kamieni, śmieci) zaburza delikatną równowagę chemiczną, która odpowiada za niezwykłe kolory. Pamiętajmy, że podziwiamy ten cud natury, ale jesteśmy tylko gośćmi.

„Jako zarządcy Rudawskiego Parku Krajobrazowego apelujemy o rozsądek i szacunek dla tego miejsca. Prosimy o poruszanie się wyłącznie wyznaczonymi szlakami, co zapobiega erozji zboczy. Wszystkie śmieci należy zabierać ze sobą. Psy powinny być prowadzone na smyczy. Te proste zasady pozwolą zachować Kolorowe Jeziorka w niezmienionym stanie dla przyszłych pokoleń, które również będą chciały zobaczyć ten barwny spektakl natury.” – podkreśla mgr inż. Ewa Zielińska, specjalistka ds. ochrony przyrody z Rudawskiego Parku Krajobrazowego.

Odwiedzając Kolorowe Jeziorka w Rudawach Janowickich, stajemy się świadkami niezwykłego procesu, w którym natura przetworzyła blizny po przemyśle w dzieło sztuki. To miejsce uczy pokory i pokazuje, jak potężne siły kształtują naszą planetę. Niezależnie od tego, czy jesteś zapalonym turystą, fotografem, czy po prostu szukasz pomysłu na weekendową wycieczkę, ta kolorowa enklawa na Dolnym Śląsku z pewnością Cię zachwyci i naładuje pozytywną energią. Wystarczy tylko otworzyć się na jej barwne piękno.

Latest Categories

0 komentarzy

Wyślij komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *